Puchar Zimowy 2012 Kraków - relacja
26 lutego 2012 roku Krakowski Klub Strzelectwa Terenowego LOK był organizatorem kolejnych (trzecich z rzędu) zawodów, które wchodzą w cykl Pucharu Zimowego FT i HFT 2012. Zawody odbywały się w Dolinie Będkowskiej niedaleko Krakowa, na terenie Gminy Wielka Wieś. Wójt gminy postanowił objąć zawody swoim patronatem i przekazać drobne upominki dla wszystkich zawodników.
Miejsce urokliwe ale już na początku pojawiły się problemy z dotarciem, pomimo wcześniej podanej dokładnej trasy i oznaczeń na drodze, niektórzy zawodnicy przyjechali w ostatniej chwili i nie zdążyli skorzystać przed odprawą ze strzelnicy technicznej.
Podczas rejestracji każdy z zawodników, dla którego był to już trzeci start w Pucharze Zimowym (wymagana ilość startów do sklasyfikowania), otrzymał obiecany przez organizatorów upominek. Po potwierdzeniu, że wszyscy zawodnicy dotarli do Brandysówki - na miejsce zawodów, rozpoczęła się odprawa zawodników. Szczególny nacisk podczas odprawy położono na bezpieczeństwo zawodników, ponieważ teren był wyjątkowo trudny, a nocny przymrozek jeszcze bardziej utrudnił poruszanie się po torze. Po wyczytaniu grup wszyscy wyruszyli na tor.
Aby dojść do rozstawionych w lesie stanowisk, trzeba było wspinać się ostro pod górę, co okazało się dla niektórych barierą nie do przejścia.
Pierwsza część toru była szczególnie ostro pod górę, a strzelanie odbywało się pod kątem nawet 50º. Uczestnikom zawodów towarzyszyła ostra wspinaczka do kolejnych stanowisk - zawodnicy FT nie byli zadowoleni z pierwszych stanowisk, a strzelcy HFT w większości zachwyceni.
Cele zostały rozstawione daleko, co w połączeniu z tak ostrym kątem przekładało się na jedynki w kartach większości zawodników
Na następnych stanowiskach (6-19) teren był bardziej przyjazny dla samych strzelców, ale cele dalej znajdowały się wysoko w górze, co bardzo utrudniało ocenę odległości, tak ważną w strzelectwie terenowym.
Ostatnie 11 stanowisk było usytuowane ostro w dół, co w połączeniu z pozycjami wymuszonymi znowu dawało kąty w granicach 40º-50º.
Niestety na zawodach było kilka dłuższych przerw, spowodowanych awariami figurek, które były zamontowane w miejscach, które uniemożliwiały szybką naprawę. Dwie przerwy spowodowane były wejściem spacerowiczów ze szlaku turystycznego w pobliże toru pomimo należytego zabezpieczenia terenu strzelania. Organizatorzy postanowili anulować jeden z celów na stanowisku pierwszym, co było spowodowane przekrzywieniem się figurki przez zbyt silne ciągnięcie za sznurek. Wszyscy zawodnicy otrzymali obligatoryjnie na tym stanowisku 2 punkty.
Pogoda podczas całych zawodów zmieniała się bardzo często - od zamieci śnieżnej i silnego wiatru po piękne słońce włącznie.
Rywalizacja na torze zbliżała się ku końcowi około godziny 13 i wszyscy zawodnicy udali się na ciepły posiłek i gorącą herbatę. Podczas opracowywania wyników przez sędziów zawodów, organizatorzy zaczęli rozdawać upominki wśród wszystkich zawodników. Była to wysokiej klasy amunicja strzelecka marki JSB sponsorowana przez firmę Vmax2, oraz upominki od Wójta Gminy Wielka Wieś patrona honorowego zawodów, w postaci mapy turystycznej oraz kubków - mapa z całą pewnością ułatwi dotarcie wszystkim chętnym na miejsce zawodów, jeżeli jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję sprawdzić się w tym terenie.
W HFT1 wygrał Daniel Kozioł z wynikiem 56 punktów, w HFT2 wygrał Krzysztof Siuda z wynikiem 49punktów, ale do wyłonienia drugiego miejsca w konkurencji HFT 1 i HFT 2 konieczne były dogrywki.
Dogrywki zostały przeprowadzone na strzelnicy technicznej gdzie ustawiono dwie figurki na około 16 i 18 metrze ze strefą trafienia 15 mm. Pierwsi dogrywali się zawodnicy HFT2 Jacek Łabęcki i Dariusz Sekuła, którzy na torze uzyskali wynik 46 punktów.
Podczas dogrywek strzelano z postawy klęczącej do obu figurek, dodatkowo wiatr utrudniał znacząco trafienie w strefę 15mm, dopiero za drugim razem Darek Sekuła trafił w strefę i położył figurkę i tym samym zajął drugie miejsce w HFT2.
Do dogrywki w HFT1 wyczytano trzech zawodników którzy zeszli z toru z wynikiem 55 punktów. O drugie i trzecie miejsce, przyszło walczyć Witoldowi Bojanowskiemu, Radosławowi Koclędze i Pawłowi Minorowiczowi. Pierwszy strzelał Radek, ale nie zdołał położyć żadnej z figurek. Drugi próbował Witek, ale też nie położył żadnej z figurek. Trzeci do tej próby podszedł Paweł i kiedy wydawało się że będzie druga seria, pierwszym strzałem położył pierwszą figurkę i sprawa dogrywki wydawała się rozstrzygnięta, ale sędzia prowadzący dogrywkę przypomniał, że wymagany jest jeszcze strzał do drugiej figurki, żeby wygrać dogrywkę, bo w przeciwnym wypadku wszyscy zawodnicy wciąż będą mieli po 2 punkty. Paweł nie zawiódł i położył też drugą figurkę i sprawa drugiego miejsca została zamknięta. Trzecią lokatę w dalszej części dogrywki zdobył Witold Bojanowski.
Pomimo ciężkich warunków, teren posiada wyjątkowe walory dla naszego hobby. Taka ilość celi, strzelana pod takimi kątami nie zdarza się zbyt często. Przez uczestników zawody zostały nazwane “etapem górskim”.
Wyniki:
Konkurencja HFT 1
1 miejsce Daniel Kozioł
2 miejsce Paweł Minorowicz
3 miejsce Witold Bojanowski
Konkurencja HFT 2
1 miejsce Krzysztof Siuda
2 miejsce Dariusz Sekuła
3 miejsce Jacek Łabęcki
Konkurencja FT
1 miejsce Wiesław Szczepańczyk
2 miejsce Rafał Rozner
3 miejsce Artur Bocheński
Najlepsza drużyna - Beskid Team A
Kategoria Junior
1 miejsce Weronika Klimunt
2 miejsce Paweł Bucki
3 miejsce Bartłomiej Zborek
Najlepszą kobietą została Katarzyna Grolik
YouTube Video
-
Najnowsze artykuły
-
Popularne artykuły
Joomla gallery by joomlashine.com
Who's Online
Odwiedza nas 21 gości oraz 0 użytkowników.
Partnerzy