Inauguracja sezonu strzeleckiego 2019

Tegoroczny sezon strzelecki otwarły I Zawody Silesia FHC-Tychy, które rozegrane zostały w dniu 6 stycznia 2019r. Impreza organizowana była przez Tyską Grupę Strzelectwa Terenowego „TGST” w formule Hunter Classic (FHC). Ta ciekawa, prężnie rozwijająca się odmiana pneumatycznego strzelectwa terenowego charakteryzuje się nieco odmiennymi zasadami od dobrze znanej dyscypliny HFT.
Dopuszczalne dystanse dla celów jak i wielkości stref trafienia nie są precyzyjnie opisane w regulaminie FHC, niemniej generalnie są zbieżne z wytycznymi HFT.
FHC przewiduje natomiast wyłącznie jedną klasę sprzętową – Open a używanie wskaźników wiatru i poziomic jest zabronione. Dozwolone jest za to wykorzystywanie do stabilizacji postawy podczas oddawania strzału pasa strzeleckiego.
Jedna z ważniejszych różnic dotyczy punktacji, która w FHC została uproszczona ale przez to zobiektywizowana. Zatem zawodnik otrzymuje "1" punkt wyłącznie za strzał powodujący przewrócenie się celu i "0" punktów za każdy inny strzał nie powodujący przewrócenia się figurki.

Kto kiedykolwiek próbował ze stabilnej, leżącej postawy trafić lekkim pociskiem o wadze około 0,5gr w małą, kilkucentymetrową HZ, zlokalizowaną na dystansie około 40 metrów przy wietrze wiejącym z prędkością 4-5m/s, wie jak trudne to jest zadanie. Nawet wyćwiczeni strzelcy dysponujących karabinem i optyką z najwyższej półki nie zawsze kończą taką próbę sukcesem. Tymczasem w Formule Hunter Classic należy taki strzał oddać wyłącznie z postawy klęczącej lub stojącej. I ta właśnie różnica czyni tę odmianę strzelectwa terenowego tak wymagającą. Praktycznie każdy strzał jest dla zawodnika dużym wyzwaniem bo zarówno cel z HZ 15mm w okolicach 20 metra jak i figurka ze strefą trafienia 35mm na 40 metrze wymaga od strzelca doskonałego wyszkolenia i maksymalnej koncentracji aby zdobyć cenny punkt. Ale nawet na pozór łatwe cele ze strefami wielkości 40mm i ustawione w połowie dopuszczalnego dystansu zmuszają do maksymalnej mobilizacji umiejętności jeżeli strzał można oddać wyłącznie z postawy klęczącej lub stojącej.

Podczas otwierających nowy sezon strzelecki zawodów dodatkowe utrudnienie dla uczestników stanowiły typowo zimowe warunki. Temperatura oscylowała w granicach kilku stopni poniżej zera ale w połączeniu z silnym wiatrem, który potęgował uczucie zimna, wytrwanie na torze kilku godzin do końca rywalizacji stanowiło duże wyzwanie nie tylko dla sprzętu ale przede wszystkim dla organizmów samych strzelców. Wprawdzie padający przez większą część zawodów śnieg umożliwiał obserwację kierunku wiatru ale przy tak mocnych porywach tylko niektórzy potrafili skutecznie wykorzystać te warunki bo na dalekich celach niezbędne było oprócz przewidzenia kierunku mas powietrza również przyjęcie odpowiednich, wykraczających często poza figurkę poprawek.

Tor składał się z 30 celów zaplanowanych na 30 stanowiskach strzeleckich i zawierał pełen przekrój dystansów jak i wielkości stref trafienia a dzięki swojej konfiguracji zmuszał również zawodników do strzelania pod różnym kątem w stosunku do wiejącego wiatru. W tym miejscu należą się Organizatorom pochwały. Wszystkie cele były dobrze widoczne, wyraźnie opisane a stanowiska wygodne i równe pozwalające każdemu z uczestników zająć dogodną pozycję strzelecką. Wielkości HZ były poprawnie dobrane do dystansów przez co żaden z celów nie był poza zasięgiem zawodników.

Pomimo, że lista startowa nie była specjalnie długa, to wśród uczestników imprezy mieliśmy bardzo utytułowanych strzelców, którzy gwarantowali nie wysoki a wręcz mistrzowski poziom rywalizacji. O zwycięstwo w zimowych zawodach walczyli m.in. Marek Wierzbinka - Mistrz Europy HFT z 2012 roku, Dominik Trutwin – Mistrz Polski HFT 2012 czy Sławomir Wiśniewski – Vice Mistrz Świata 2018 w kategorii HFT2. Każdy komu udało się w tych trudnych warunkach pogodowych zbliżyć ze swoim wynikiem do tych zawodników mógł czuć się na prawdę zadowolony i dumny ze swojej postawy.

Po około 3 godzinach rywalizacji poznaliśmy zwycięzców imprezy. Najwyższy stopień na podium zajął Dominik Trutwin. Tuż za nim uplasował się Tomasz Kocemba i Przemysław Lisowski. W kategorii Junior triumfował Grzegorz Wiśniewski a najlepszą kobietą została Emilia Grzesiek.